Styczeń to pierwszy miesiąc roku i zbliżającego się sezonu wegetacyjnego, to także miesiąc przejścia między starym a nowym rokiem, a dawniej także czas wycinki tyczek, które mogły posłużyć do uprawy lnu i konopi i tycznych roślin strączkowych, a także rozpalania ognia podczas niskich styczniowych temperatur. To właśnie od tych słów: tyka i styk może podchodzić nazwa pierwszego miesiąca roku - stycznia.
Rośliny są wciąż w spoczynku wegetacyjnym, jednak w ogrodzie można już wykonywać pierwsze prace.
W WARZYWNIKU
Jeśli w poprzednim sezonie wysialiśmy roszponkę, jarmuż, brukselkę, por, czy pietruszkę naciową możemy przeprowadzać sukcesywne zbiory. Możemy również wykopać przenieść cebulę siedmiolatkę i kępę pietruszki naciowej do pędzenia w pojemniku na parapecie. Do pędzenia na "zielone" możemy również użyć pietruszkę korzeniową i cebulę. Świeża zielenina będzie w tym okresie na wagę złota. Jeśli ziemia nie jest zmarznięta, możemy wykonać pierwsze wysiewy. Do tego nadają się nasiona marchwi, pietruszki korzeniowej, szpinaku i cebuli.
W SADZIE I JAGODNIKU
Tu pracy będzie sporo, bo w pierwszej kolejności powinniśmy przeglądnąć pnie i korony drzew w poszukiwaniu jaj szkodników i zeschniętych mumii, które w sezonie staną się ogniskiem zakażeń chorobami i szkodników. Wszystkie znalezione chore liście, owoce i zbiorowiska jaj zbieramy i niszczymy. Powstałe w wyniku mrozów uszkodzenia drzew zabezpieczamy maścią ogrodniczą z preparatem grzybobójczym. Bielimy pnie drzew, aby operujące słońce w styczniowe dni zbyt wcześnie rozgrzało pni i nie pobudziło soków do krążenia. Po nadejściu mrozów soki zamarzają, powodując pękanie i tworzenie ran zgorzelinowych. Jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej, to styczeń jest dobrym czasem do zabezpieczenia pni drzew osłonkami, zabezpieczającymi przed zwierzętami (sarny, zające). Pod koniec stycznia, jeśli nie ma silnych mrozów, czas na przycinanie drzew owocowych (jabłonie grusze), które rozpoczynamy od usunięcia wszystkich gałęzi, rosnących do środka korony, krzyżujących się, zbyt zagęszczonych, martwych, a następnie skracamy ubiegłoroczne długopędy do 3 - 4 pędów, aby pobudzić roślinę do wytworzenia owocujących krótkopędów. Pamiętajmy, że nie tniemy teraz drzew pestkowych! W tym samym okresie jednoroczne pędy porzeczek i agrestu (20-25 cm) tniemy na 2-3-oczkowe sztobry, wkładamy je do piasku i przechowujemy w chłodnym miejscu, aby wiosną wsadzić je do gruntu.
NA RABATACH OZDOBNYCH
Pamiętajmy o zrzucaniu nadmiaru śniegu z roślin iglastych, możemy je także związać sznurkiem, aby zabezpieczyć przed rozłamaniem. To też idealny moment na usunięcie zbyt nisko wyrastających gałęzi i podniesienie koron drzew ozdobnych oraz przycięcie niektórych gatunków krzewów, jak np. derenie, tawuły, budleje, o ile nie ma silnych mrozów. Przycięcie przyczyni się do obfitszego kwitnienia. Sprawdzamy także, czy rośliny, które zabezpieczyliśmy przed mrozami nie wymagają poprawy stroiszu lub ponownego okrycia. Do okrywania roślin mogą posłużyć specjalne okrycia z juty, włóknina lub karton. Podobnie, jak w jagodniku, również teraz możemy przygotować sadzonki krzewów ozdobnych takich, jak np.: forsycje, jaśminowce, ligustry, pięciorniki, derenie. W cieplejsze i słoneczne dni ważne jest, aby podlać rośliny zimozielone (bukszpany, laurowiśnie, różaneczniki, ostrokrzewy), a także rośliny iglaste. W mroźne dni występuje zjawisko suszy mrozowej. To groźne zjawisko fizjologiczne obserwujemy, gdy zamarznięta ziemia uniemożliwia pobieranie wody, a odwodniona wskutek transpiracji roślina traci dużo wody (zwinięte liście) i powoli zaczyna obumierać.
NA TRAWNIKU
Unikamy chodzenia po trawniku, aby nie udeptywać zaśnieżonej lub zmarzniętej trawy (uszkodzenie źdźbeł i gnicie trawy), a także nie solimy nawierzchni w sąsiedztwie trawnika.
ZBIORNIKI WODNE
Jeśli nasz zbiornik zamarzł - wykonujemy przerębel. Można również działać zapobiegawczo i przed zimą założyć pływaki, które uniemożliwią całkowite zamarznięcie wody.
SZKLARNIE I TUNELE FOLIOWE
W śnieżne zimy pamiętajmy, aby z dachów tych obiektów regularnie ściągać śnieg.
PRZECHOWALNIE
Regularnie przeglądamy i przebieramy przechowywane owoce, aby usunąć gnijące egzemplarze. Sprawdzamy także stan zimujących bulw i cebul roślin wysadzanych wiosną, czyli mieczyków, pacioreczników, dalii, begonii bulwiastych, eukomisów i innych. Zwilżamy piasek, w którym przechowujemy marchew, pietruszkę, brukiew, pasternak czy skorzonerę.
Nie zapominajmy także o dokarmianiu naszych latających sprzymierzeńców. Najważniejsze w tym działaniu jest jego regularność. Warto wybrać bezpieczne karmniki i odpowiednią karmę. O innych zasadach możesz poczytać tutaj
PLANOWANIE
W styczniu jeszcze wieczory są długie, więc to najlepszy czas na przygotowanie planu działania w sezonie. Planujemy zakupy, nowe rabaty kwiatowe i grządki z uwzględnieniem płodozmianu i odpowiedniego sąsiedztwa roślin warzywnych. Jeśli macie z tym trudności najlepiej skorzystać z profesjonalnego planera ogrodniczego, w którym nie tylko naniesiecie swoje zapiski, ale również skorzystacie z podpowiedzi fachowców co robić w każdym tygodniu całego roku.
A na koniec mamy dla Was garść mądrości ludowych o styczniowej pogodzie:
♠ Jeśli styczeń zachlapany, to lipiec zapłakany, a kiedy w styczniu lato, w lecie zima za to.
♣ Styczeń rok stary z nowym styka, czasem zimnem do kości przenika, czasem w błocie utyka.
♥ Styczeń mrozem trzeszczeć musi, wtedy chłopa plon przydusi.
♦ Gdy styczeń burzliwy ze śniegiem, lato burzliwe z deszczami.
♠ Gdy w styczniu mrozy i śniegi, będą stodoły po brzegi, gdy styczeń mrozów nie daje, prowadzi nieurodzaje.
♣ Gdy styczeń najostrzejszy, tedy roczek najpłodniejszy.
♥ Jeżeli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje.